Bez tytułu
Komentarze: 0
Nawet mi się pisać nie chce. On jest poprostu ŻAŁOSNY.Ż-A-Ł-O-S-N-Y. Nie rozumiem jak można być aż tak gópim. No cóż, jak widać wielu rzeczy jeszcze nie rozumiem. Zdaje się że jeszce w piątek po spowiedzi miałam pokładać nadzieję w Bogu. Czy wyszło?? Nie wiem. Narazie jestem na ta całą sytuacje zlekka obojętna. Za dużo padło słów, ale nie żałuje niczego co powiedziałam. bo,o dziwo, nie powiedziałam tego w złości, tylko z jakimś takim ukrytym rozsądkiem. Zbyt wiele dziś łez popłynęło jak na święta. Zbyt wiele.
Dodaj komentarz